Po skrojeniu spodni, tkaniny jeszcze troszkę zostało. Uszycie bluzeczki do kompletu byłoby najlepszym spożytkowaniem materiału. Nie mam wprawy we wszywaniu zamków czy guzików, nad tym jeszcze muszę popracować. Miała być prosta, aby łatwo przechodziła przez główkę Maluszka. Okazało się, że uszycie bluzeczki to już wyższa filozofia niż spodni. Doszło wszycie rękawów, dekoltu…. Trzeba było pilnować, aby wzór nigdzie się nie przekręcił i materiał nie zmarszczył. Mimo tego, szycie dresówki jest o wiele przyjemniejsze niż minky Nic się nie rozciąga i nie kruszy. Jedno popołudnie i bluzeczka była gotowa.
Finalnie jestem zadowolona z całego kompleciku. A Wam jak się podoba?
Uszyłaś piękny komplecik, nie wiedziałam, że masz także zdolności do szycia
Ja też Dotychczas szyłam tylko ubranka dla lalek
Kasiu, wyszedł piękny komplecik ! Twój synek będzie w nim prezentował się cudownie :))
Pozdrawiam ciepło
Już nie mogę się doczekać, aż go w niego ubiorę Buziaki Aniu!
Ależ wspaniałe!
Dziękuję, uściski posyłam!
Świetny
Pozdrawiam jesiennie.
Bardzo dziękuję Również pozdrawiam!
Piękny komplecik uszyłaś;) i w cudnym kolorze;)
Bardzo dziękuję
Śliczny dresik, materiały o ktre pytałam już zamówiłam, dziękuję ;*
Super! Też przymierzam się do zamówienia kolejnej porcji