Sobotnie przedpołudnie spędziłam na targu wybierając kwiaty na balkon. Wcześniej spisałam wszystkie donice jakie mam. Spisałam listę kwiatów, które miałam w zeszłym roku i wykreśliłam te, z którymi miałam najwięcej kłopotów. Balkon znajduje się po stronie zachodniej, kwiaty muszą być wytrzymałe na długie nasłonecznienie.
Pelargonie są bardzo wdzięcznymi kwiatami, te będą miały drobne różowe kwiatki.
Drugą donicę przeznaczyłam na lawendę. Z targu lawenda znikała w zawrotnym tempie, zanim się obejrzałam została tylko jedna. Dosadzę do niej kolejne dwie lub trzy.
Ułożyłam kompozycję z komarzycy, niezapominajki i aksamitki. Do wcześniejszej donicy nie zmieściły się wszystkie pelargonie, to dołożyłam je tutaj.
Nie mogło zabraknąć bakopy, lubię jej delikatne różyczkowe białe kwiatki.
Osteospermum to stokrotka afrykańska. Uwielbia słońce i długo kwitnie:)
Na sam koniec surfinia zwisająca.
Na balkonie mamy towarzystwo. Młode gołębie, mają ponad tydzień. Do najczystszych ptaków nie należą niestety…
Kilka donic zostało, czekają na zagospodarowanie. Po zimnej Zośce zasadzę pomidory i ogórki
Zeszłoroczny balkon można zobaczyć TUTAJ , TUTAJ , TUTAJ i jeszcze TU.
Przypominam o trwającym CANDY!
Pozdrawiam,
Kasia
Ooo musisz mieć chyba długi balkon tyle kwiatuszków na nim posadziłaś, a to jeszcze nie koniec :).
W sumie u mnie też by się sporo zmieściło :).
Ja jestem alergikiem i nie mogę sobie pozwolić na takie kwiatuszki i jeszcze mocno pachnące …
Ale w piątek posadziłam sobie stokrotkę i szczypiorek :).
W planach mam jeszcze po trzy doniczki pomidorków i truskawek :).
Agniesiu, balkon jest na 5 metrów długi. Można szaleć z donicami na balustradzie. Truskawki zwisające czy zwykłe będziesz sadziła?
Pozdrawiam serdecznie:)
To ja mam chyba dłuższy balkon :).
Ale ja nie daję nic na balustradę, bo mieszkamy na parterze i jeszcze mi będzie kto podjadał ;).
Hihi już zrezygnowałam z truskawek, bo nie dość, że jak na balkonie, to trzeba co roku sadzić nowe, to mają jeszcze po mało owoców.
Teraz jestem na etapie poziomek, bo truskawki mogę sobie kupić w sklepie, a poziomek tak nie ma, a dużo rośnie na krzaczku :).
Aguś, od gapię pomysł z poziomkami:) Te maleństwa są słodziutkie jak miód i jest ich mnóstwo na krzaczkach:)
Pozdrawiam Cię:)))
Ależ u ciebie się zakwieciło! Ja mam jedynie bratki ale już trochę mi się opatrzyły a one rosną i rosną… ;p W tym roku i ja mam chęć na surfinie.
Pozdrawiam!
Bratki to wytrzymali zawodnicy:) Do września mogą nawet kwitnąć. Po drugą porcję surfinii wybiorę się w przyszły weekend. Mam jeszcze donicę wiszącą, a do niej idealna jest właśnie surfinia:)
Pozdrawiam!
Wow, ale z Ciebie pracuś…a mój ogród woła o pomstę do nieba! Na tarasie posadziłam tylko bratki już jakiś czas temu i nawet przetrwały wszystkie zimniejsze noce:-)
W ogrodzie chyba nic nowego w tym roku sadzić nie będę ponieważ brak czasu i brak wolnej przestrzeni:-(
A skąd się u Was wzięły gołębie? Czyżby nowe hobby? Na ten temat mogłabyś porozmawiać z moim ojcem. W moim domu rodzinnym zawsze były gołębie i masz rację do najczystszych ptaków to one nie należą:-(
Pozdrawiam:-)
Gołębiom spodobał się balkon, kilka dni sobie gruchały. Po kilku dniach zaglądam… a tam jajka w donicy;) Czekam aż małe urosną i wylecą z gniazda. Ciężko będzie doczyścić „ich miejsce”. Powalczymy:)
ściskam!
My dzisiaj sadziliśmy rośliny w ogródku, uwielbiam to! Podziwiać jak wszystko rozkwita, zmienia się, no cuda!:) Uściski przesyłam!
Olu, to wyczekiwanie każdego paku kwiatka jest najprzyjemniejsze. A potem jak już zakwitnie.. ta radość, ta duma:)
Ślę pozdrowienia!
a ja jeszcze nie zaczęłam balkonywch prac:( miałam tyle wydatków związanych z weselem, że nie starczyło na balkon:) może w przyszłym miesiącu – a u Ciebie pięknie!!
Powoli robię kosztorys wesela…. lista jest długaśna;) A to jeszcze tyle czasu. U Ciebie już niedługo:))) Lubię zaglądać do Twoich przygotowawczych wpisów:)
Buziaki przesyłam!
Kasiu, ja z gołębiami walczę. Nie chcą się wyprowadzić z balkonu. U ciebie mają jak w raju:) Niezapominajki- ulubione:)
Pozdrawiam!
Alu mam cichą nadzieję, że jak już młode zaczną latać to wylecą z gniazda i będę miała od nich spokój:) A jak nie, to pomyślę o sztucznych krukach itp;)
Pozdrawiam!
do kruków się przyzwyczają
nic im nie straszne powiadasz? :):)
Pieknie, ja cały czas czekam aż moje cebulki wypuszczą
Udanego tygodnia życze.
To największa nagroda, pąki.. kwiaty i ta radość:) Pozdrawiam Cię Marysiu!
No, no to tylko czekać aż się zrobi kolorowo, kwieciście i oczy będą cieszyć
Pięknie!
Miłego tygodnia
Marta
Dokładnie Martuś, tylko czekam aż wszystkie kwiaty zakwitną. Śniadania w ich otoczeniu smakują lepiej, smaczniej…
Czekam…:)
Dziękuję i pozdrowienia przesyłam!
Na Twoim balkonie Kasiu zrobiło pięknie i kolorowo Jestem pod wrażeniem młodych ptaszków – niesamowite zdjęcie
Pozdrawiam cieplutko !
Obserwowanie młodych sprawia dużą frajdę. Każdego dnia są większe i bardziej samodzielne. Pierwszy raz mogę obserwować ich życie z tak bliska. Przy okazji cykam sporo fotek:):):)
Pozdrawiam Cię Aniu!
Pięknie to wszystko zaplanowałaś. I tym wpisem przypomniałaś mi o lawendzie,że koniecznie muszę u siebie posadzić. Pozdrawiam serdecznie!
Zakupię jeszcze kilka krzaczków, będzie pachnąco i klimatycznie:) Dzięki za odwiedzinki i uściski przesyłam :))))
Nieproszeni goście wyglądają słodko, podziwiałabym dzień i noc Po obejrzeniu Twoich zdjęć już wiem czego u mnie brakuje! …. niezapominajek i lawendy, koniecznie muszę dokupić, są piękne:)
Zdziwiłam się, ze już same liście lawendy pachną. Niezapominajki wybrałam te grubsze, Pani na targu twierdziła że są bardziej wytrzymałe i okazałe. Gołąbki dziś już prawie całe upierzone, zadziwiające jak szybko rosną:)
Dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam!
Dałam sobie radę z komentarzem , ale przy instalowaniu banerka przy wpisywaniu adresu URL okazuje się, że jest nieprawidłowy. Jutro spróbuję ponownie.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Dzięki za informację, zauważyłam, że jak kopiowałaś to zjadłaś ostatnia literkę z linku czyli g. Taki jest link prawidłowy : http://www.kasmatka.pl/wp-content/gallery/rozne/candy-by-Kasmatka.jpg
Daj znać, czy się udało:)
Pozdrawiam!