Zrobiłam swoje pierwsze Biscornu… nie jestem z niego zadowolona, szczerze mówiąc Wasze mnie się bardziej podobają…
Wzór wzięłam z blogu Aurelle, choć troszkę go zmodyfikowałam.
Szpileczki już wbite;)
Tył
Przód
Dziękuję za tak liczne odwiedziny i komentarze:)
Zapraszam częściej!
Wygląda super. Kolory widzę już wiosenne
Sama nazwa nic mi nie powiedziała, ale to igielnik, prawda? Mnie się podoba:-)
Tak, zapraszam już Panią Wiosnę do domu:)
Tak, to poduszeczka na igły, teraz już mogę je mieć w jednym miejscu:) Dziękuję za komentarze:):):)
Śliczne, i kolorki ładne. Bardzo mi się podoba. Robienie ich wciąga to coś czuję ,że te nie będzie twoim ostatnim…
Biscornu sliczne,nie wiem czy nie jesteś zbyt krytyczna,ja swoje pierwsze cisnęłam za szafę i chyba jeszcze tam leży.A tak się napracowałam,cały spód wyszyłam koralikami a po zszyciu kicha.prostokąt z kwadratem nijak się miał.Pozdrawiam serdecznie i słodkich walentynek życzę.
Ciesze się, że Wam się podoba i to bardzo! Może faktycznie nie wygląda aż tak źle. Z zszyciem miałam chyba największy problem. troszkę za mało kanwy zostawiłam i na jednym boku zajęłam ostatni rząd haftu… Ale aż tak w oczy się nie rzuca. Chciałabym jeszcze jakieś zrobić, tylko ciężko zdecydować się na wzorek:) Wszystkie są śliczne:)
Dziękuję :):):)
Śliczny ,dla mnie to czarna magia krzyżyki i formowanie takiej poduszeczki.
Pozostało mi wzdychanie i zachwycanie się krzyżyczkami innych
Asiu to tym bardziej Twoje słowa są cenne:) Dziękuję i ciesze się, że podoba ci się:)
bardzo ładne!!!
Biscornu jest śliczne! W takich delikatnych, wiosennych barwach
Zapraszam do mnie po wyróżnienia
Pozdrawiam
Ulu, dziękuję za odwiedziny i miły komentarz:) Bardzo mnie cieszy!
Aniu, już spieszę po odbiór wyróżnienia:) I to w same Walentynki hi hi;)
Ściskam Was:)
Jak tak czytam komentarze, to mi wstyd. Bo tylko ja nie wiedziałam, co to jest biscornu. Człowiek całe życie się uczy:-)
Bardzo ładna poduszeczka. Podoba mi się jej kolorystyka.
Bardzo mi się podoba Może w końcu sama się skuszę i uszyję sobie swoje pozdrwiam
O, i śliczne maleństwo Kasieńko z Twoich rączek wyszło!
Aniu nie masz czym się przejmować, że nie wiedziałaś. Powiem Tobie, że ja też kilka dni przed wyszyciem się zorientowałam, że to biscornu. Zawsze mówiłam fikuśna poduszeczka na igły:)
Aniu dziękuję!:):) kolory troszkę pomieszałam, nie miałam, akurat takich jak na schemacie, więc dobierałam sama:) Cieszę się, że podoba Ci się
Violetko, gorąco zachęcam do spróbowania:) Widząc Twoje piękne prace i w tym przypadku będzie wyjątkowo:)
Ulciu Twoje słowa są dla mnie tym cenniejsze, że zapaloną hafciarką jesteś:) Wiele mogę się od ciebie nauczyć:) Piękne są Twoje hafty i ciesze się, że podobają się Tobie moje wypociny !:)
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuje za przemiłe komentarze:):):)
Kasiu zrobiłaś śliczne biscornu
:)Aguś, cieszę się, że Tobie się spodobało:)