Lepienie, klejenie, malowanie, oblepianie i składanie to wszystko w czym lubię się bawić. Pomysł na kotka masosolnego powstał dzięki kursowi na blogu nasól sobie.
Zagospodarowanie jego „ciała” to już moja inwencja twórcza. Dodam też, że otrzyma go bliska dla mnie osoba i mam nadzieję, że się ucieszy
PS. Konkurs nadal trwa- zapraszam do udziału!
Ale cudny
Fajnie Ci wyszedł ten kociak.
Dzięki za podanie linka do mojego bloga:)
Pozdrawiam cieplutko.
Ale słodziutkie to „Kocisko”:) i jak ładnie ozdobione. Zwłaszcza pięknie się prezentują te wijące się kwiatki. Myślę, że obdarowana osoba będzie zachwycona:). Pozdrawiam serdecznie!:)
Super kotek – brawo :-))
Uwielbiam Twojego piegowatego tygryska!!!Ponieważ ma on już swój domek, pozwolisz, że zgapię i ulepię sobie swojego kicurka. Pozdrawiam Woda
Dziękuję w imieniu kocurka za tak miłe komentarze :):):):) Kochane jesteście!!!
Woda – nie mam nic przeciwko
Pozdrawiam Was ciepło :*
Wspaniały kocurek.