Kosz Mojżesza będzie pierwszym łóżeczkiem naszego Szkraba. Duży, wiklinowy na stabilnych kołach jest w rodzinie męża od lat. Służył Maluchom do około 6 miesiąca życia.
Kosze Mojżesza podobały mi się od zawsze. Jeszcze przed tym, jak dowiedziałam się o ciąży podglądałam je na blogach. Kiedy usłyszałam, że mamy kosz na wyciągnięcie ręki, trzeba go tylko wygrzebać z piwnicy- bardzo się ucieszyłam Kosz ma w zestawie jeszcze baldachim. W przyszłym tygodniu zajmę się obszyciem, dokupię też materacyk.
Kosz Mojżesza nie zajmuje wiele miejsca, jest mobilny i można z nim wędrować po całym mieszkaniu. Zmieści się nawet w łazience
Noworodki uwielbiają bliskość mamy, są do niej przyzwyczajeni. Kosz Mojżesza zapewni komfortowy sen blisko łóżka rodziców, poczucie bezpieczeństwa i przytulności a nam swobodne karmienie, spokój i możliwość patrzenia na Maluszka niemal cały czas
Kasiu ten kosz to istne cudeńko! Wasz Maluszek napewno będzie miał się w nim "jak u mamy":-))
W środku, jak dojdzie materacyk i pościel lub śpiworek to faktycznie zrobi się w nim ciasno jak u mamy w brzuchu Buziaki!
Jest piękny ! Wasza pociecha będzie na pewno zachwycona
Pozdrawiam cieplutko
Mam taką nadzieję Uściski Aniu!
Jest naprawde piękny;)My odmalowaliśmy łóżeczko po starszej córeczce (wkrótce pokaże na blogu) ale i tak prawie całą noc maluta śpi przy mnie i ja karmię…wiec u nas nic się nie sprawdza…gondola też ją parzy…Generalnie jest bardzo wymagającą osóbką (w przeciwieństwie do pierszej córeczki). Piękne zdjęcia, trzymam za Was kicuki!
jestem ciekawa jaki mój Maluszek będzie. W brzuchu jest spokojniutki nocą, ale za dnia zwłaszcza popołudniami i wieczorem lubi pozaczepiać Będę wypatrywać łózeczka na blogu! Uściski!
Nie słyszałam jeszcze takiego okreslenia kosza. Super jest :).
U mnie w domu mamy takie drewniane łóżeczko pokoleniowe :).
przedmioty z duszą, przekazywane z pokolenia na pokolenie nabierają wyjątkowej mocy
świetny pomysł. sama korzystałam z tego rozwiązania. kosz jest mega wygodny w użyciu i przy okazji taki uroczy!
i jeszcze taki kosz z przeszłością…
niewątpliwie ma on same plusy
Śliczny, jeszcze takiego nie widziałam. Bardzo mi się podoba i na pewno spełni swoje zadanie.
Uściski wielkie.
Mam nadzieje Buziaki!