Kalanchoe

Cebulki krokusów i hiacyntów nieśmiało wypuszczają łodyżki, minie kilka dni zanim pojawią się pąki. Do tego czasu kalanchoe odgrywa pierwsze skrzypce. Celowo wybrałam trzy kolory, aby był mocny zestaw kolorystyczny, który ożywi troszkę wnętrze. Jakby kwiatów było mało to dobrałam kwiecisty bawełniany obrusik.

 

kalanchoe

 

Od jakiegoś czasu sztuczne kwiaty przykuły moją uwagę, są tak piękne, wyglądają niemal jak żywe. Kiedy zobaczyłam kwiat hortensji, wiedziałam gdzie go umieszczę. Ten nachylony wazon jest nieporęczny, jak tyko coś się w niego włoży automatycznie się przechyla. Hortensja jest na tyle lekka, że wazon ani drgnie:)

 

hortensja sztuczna

 

kwiaty

 

Jestem ciekawa czy po przekwitnięciu uda mnie się doprowadzić kalanchoe do ponownego zakwitu. Może któraś z Was miała jakieś doświadczenia w pielęgnacji kalanchoe? Chętnie poczytam:)

 

Wasze słowa sprawiają dużo radości, dziękuję za nie:)

Pozdrawiam ciepło:)

Kasia

 

 

14 odpowiedzi na “Kalanchoe”

  1. Marta pisze:

    Kasiu choć jestem miłośniczką przyrody na kwiatach zupełnie się nie znam :(. Stąd u mnie tylko kaktusy!
    A Twoje cudne :), aż wiosny już chcę!
    Pozdrawiam!
    Marta

  2. NitkaDesign pisze:

    Nawet nie widziałam, że te kwiatki mają taką nazwę:-(
    Mam ich kilka w domu, ale nigdy po przekwitnięciu nie zakwitły ponownie. Ale ogrodniczka ze mnie marna, wiem tylko, że nie należy ich zbyt często podlewać.
    Pozdrawiam:-)

  3. alicja pisze:

    Ładne zdjęcia, bardzo wiosenne:) Z kalanchoe niestety nie mam doświadczenia:(

  4. Jak pięknie, kolorowo i wiosennie zrobiło się u Ciebie w domu Aż zatęskniłam za wiosną, a za oknem powróciła zima. Pozdrawiam ciepło

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Dziś rano przez parę chwil popadał śnieg, po jakimś czasie już nie było po nim śladu. Kwiatki faktycznie, wiosenną atmosferę wprowadzają:)
      Uściski przesyłam!

  5. raeszka pisze:

    Ależ u Ciebie kwieciście :).

    Ja niestety jestem alergikiem więc nie mogę mieć za dużo kwiatków domu …

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Wielka szkoda:( Zostaje tylko podziwianie ich z daleka. U mnie silny katar wywołują niektóre zapachy kwiatów, na szczęście hiacyntów to nie dotyczy.
      Pozdrawiam Cię serdecznie

  6. MartynaG.pl pisze:

    Jakie tu u Ciebie nieziemskie kwiaty… piękne. W tej chwili zapragnęłam wiosny!

  7. Julia pisze:

    Na moim blogu
    http://lavendino.pinger.pl
    ktoś komentuje podając się za Panią. Czy to Pani ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *