Uprawa roślin na ostatnim piętrze w bloku nie jest trudna, sprawia więcej przyjemności niż wysiłku. Niektóre kwiaty posadzone w kwietniu czy w maju dawno przekwitły, w ich miejsce wsadziłam nowe. Część roślin nie wytrzymała też silnego nasłonecznienia. Słońce bardzo dobrze znoszą begonie, petunie, surfinie, pelargonie, milion dzwonków, a także celozja i aksamitki. Starzec i bakopa też nieźle się trzymają. Podlewane są codziennie, nawożone zaś raz w tygodniu, to w zupełności wystarcza aby zdrowo i pięknie rosły. Rośliny wsadzałam głównie w wiklinowe donice, drewniane i ceramiczne. Truskawki i pomidory rosną w donicach plastikowych, mrozoodpornych.
Gałązki pomidorów powoli zapełniają się owocami, do wyboru są malinowe i koktajlowe. Na pierwszy zbiór trzeba jeszcze poczekać
Pomysł na posadzenie truskawek zwisających narodził się na targu, kiedy to przechodziłam obok donic po brzegi zapełnionych truskawkami. Było to rok temu. W tym roku, mam tylko trzy krzaczki, wiem, że w przyszłym będzie ich więcej! Owoce są w miarę duże, soczyste, słodkie i bardzo aromatyczne. Przede wszystkim są na wyciągnięcie ręki każdego dnia, owocują do późnej jesieni.
Z balkonu można można stworzyć miejsce zarówno odpoczynku i relaksu, jak i miejsce do grzebania w ziemi. Muszę przyznać, że to odpręża nawet na tak małej powierzchni, w której wbrew pozorom mieści się ponad 100 litrów ziemi- oczywiście w donicach
Pozdrawiam
Kasmatka!
Kasiu,
pięknie zaaranżowany balkon, zazdroszczę truskawek!:)
Pozdrawiam gorąco :))
Alu, pyszne są Również pozdrawiam!
Jak pięknie kolorowo u ciebie