Ten miesiąc kończy się dla moich kwiatów bardzo niekorzystnie. Czują się opuszczone, zaniedbane za bardzo nie wyglądają teraz okazale. Wszystko za sprawą remontu… To jest właśnie główny problem, nadeszła wiosna czas kiedy one budzą się do życia, zaczyną rosnąć, nabierać koloru i wreszcie przygotowywać się do puszczania pąków kwiatowych! A tu but… na kwitnięcie kaktusów juz nawet nie liczę. Dwa kaktusy po prostu nie dożyły kolejnej wiosny, szkoda bo były naprawdę bardzo okazałe i szczerze nawet nie wiem kiedy ich stan wymknął mnie się spod kontroli. Koniec remontu planowany jest na maj/czerwiec więc nie jest to optymistyczna wiadomość. Mam tylko nadzieje, że nie strącę więcej okazów
Zdjęcia za czasów ich świetności
Dodam też zdjęcia storczyka, który kwitnie już prawie 1,5 miesiąca i amyralis, który już przekwitł.
Storczyk zachwyca swym urokiem
Amarylis początek i świetnośćkwitnienia
Piękną kolekcję kaktusików wyhodowałaś Kasmatko. Widać, że bardzo o nie dbasz, a o remont się nie martw, wbrew pozorom roślinki „potrafią” być bardzo silne i na pewno dzielnie przetrwają ten trudny czas…dla Ciebie:)
Piękne kaktusy,ale szczególnie zazdroszczę storczyka ,
Kochana-powiedz mi co nie tak robię z amarylisem-jeszcze nigdy mi nie kwitł-podaj prosze przepis:)
Małgosiu, Amarylis lubi być sam w doniczce, tzn. trzeba usuwać nowe cebulki (można je wsadzić do nowych doniczek). W październiku wyciągam cebulkę owijam w gazetę i przechowuję aż do stycznia, wtedy zakopuje w doniczce i umiarkowanie podlewam. Po jakimś czasie wypuszcza liście i pęd z kwiatem. Szkoda, że tylko raz w roku kwitnie, jest taki piękny:)