Szukałam odpowiedniego zegara do kuchni dość długo. Chciałam aby był jasny – biały albo kremowy, w całości metalowy i z arabskimi cyframi. Niby niezbyt duże wymagania, ale znaleźć taki i to jeszcze w dobrej cenie nie było łatwo.
O hodowaniu ziół też myślałam wcześniej. Punktem wyjścia była donica, a potem wybór ziół. Myślałam o typowej donicy do uprawy ziół z systemem nawadniania. Po dłuższym zastanowieniu wydała mnie się za duża i wybrałam tę ceramiczną osłonkę, w której swobodnie zmieszczą się trzy doniczki. Bazylia, oregano i rozmaryn to zioła, które najczęściej używam, dlatego wybór padł na nie.
Hiacynty obok szafirków i krokusów swoją piękną barwą zachwycają za każdym razem równie mocno. Każdy pąk sprawia radość. Zapach hiacyntu jest obłędnie intensywny, ale delikatny i bardzo przyjemny.
Jedno zdjęcie z wczoraj, kiedy to promienie słoneczne pobudziły do wzrostu i zdjęcie z dziś -już w pełnej krasie
Pozdrawiam
Kasmatka!:)
Pani Kasmatko!
Sama szukam podobnego zegara Pachnącą ma Pani kuchnie tu zioła, a tam hiacynt- pięknie!
Pozdrawiam