W końcu mam białe meble

Białe meble, dlaczego? Bo zawsze wyglądają czysto, odbijają światło i idealnie komponują się z każdym kolorem. Chciałam mieć białe meble a te, które mamy są w bardzo dobrym stanie tylko, że w kolorze olchy… Dużo wertowania po blogach w poszukiwaniu odpowiedzi, jak przemalować meble na biało? Po zgromadzeniu wszystkich informacji, odwiedzenia sklepu budowlanego i zaopatrzenia się w stosowne narzędzia i farby zabrałam się do działania:) Każdy element pokryłam 5 warstwami emalii akrylowej Dekoral do drewna i metalu w kolorze śnieżnobiałym. Kolejnym krokiem było polakierowanie mebli bezbarwnym lakierem matowym Luxens do mebli i boazerii. Poniżej zdjęcia po i przed:) Różnica jest ogromna prawda? A ja tak się obawiałam, a jak wyjdzie źle i co wtedy?;)

 

malowane meble na bialo

 

przemalowane meble na bialo

 

Na samym końcu pozostało najprzyjemniejsze- zamontowanie gałek. Stare uchwyty zostawiły dwie dziurki po sobie, gałka ma jedną… w Home and You udało mnie się znaleźć gałki w kolorze kremowym, które zakrywają otwory. Wyzwaniem były szuflady w regale, gdzie otwory były dużo szersze niż gałka jest wstanie zakryć. I tak odkryłam królestwo szyldów pod gałkę meblową czy klucz.

 

porcelanowa galka meblowa

 

szyld pod galke meblowa

 

I tak niewielkim kosztem mam nowe białe meble:)

Jak oceniacie metamorfozę?

 

Udanego tygodnia życzę!

Kasia

 

 

 

79 odpowiedzi na “W końcu mam białe meble”

  1. NitkaDesign pisze:

    Wow! Efekt końcowy fantastyczny. Ja też jestem wielką fanką białych mebli i chyba już wszystkie meble w moim domu poszły pod pędzel. I nigdy nie zastanawiam się co będzie jak nie wyjdzie ponieważ zawsze można przemalować wszystko jeszcze raz.
    Pozdrawiam:-)

  2. Marta pisze:

    Kasku! Super, efekt oszałamiający:)
    Mega plus teraz pokój wygląda.
    Jak chcesz to jeszcze małym pędzelkiem gałki machnij na biało.
    Udanego tygodnia!
    Marta:)

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Marto, teraz też mnie się podoba o wiele bardziej niż wcześniej. Gałek nie planuje jeszcze malować, ale może kiedyś jak te mnie się już znudzą?:)
      Pozdrowienia ciepłe przesyłam!:)

  3. Alicja pisze:

    Kasiu, do odważnych świat należy! dobry krok, metamorfoza udała się. Szafki nabrały nowego wyrazu i… masz nowe meble:) Galki śliczne!
    Pozdrawiam,
    Ala

  4. Cleo-inspire pisze:

    Super!!! Ogromna przemiania, gratuluje odwagi w realizacji wyzwania – efekt jest zniewalający !
    Przyjemnego poniedziałku życzę.

  5. Margo eM pisze:

    Właśnie dziś myślałam na temat przemalowania mebli u siebie Zdradź szczegóły! Czy matowiłaś meble papierem ściernym? Ja myślałam o farbach anie salon, bo one pokrywają bez zdzierania warstwy wierzchniej. Super efekt! Pozdrawiam!

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Powiem tylko, nie zastanawiaj się tylko działaj! To dużo frajdy sprawia, choć wymaga trochę pracy, bo fronty, uchwyty i zawiasy trzeba zdemontować… Na początku ją umyłam, odtłuściłam płynem do naczyń, wytarłam do sucha. W niektórych miejscach zmatowiłam papierem ściernym, tam gdzie były odpryski na okleinie. Potem znów mycie i wycieranie. Po tym wszystkim najprzyjemniejsze- wałkowanie:) Specjalistą od farb Annie Sloan jest Anita z blogu NitkaDesign:) Przemalowała nimi już nie jeden mebel i jest bardzo zadowolona z tych farb.
      Dziękuję za odwiedziny i pozdrowienia przesyłam

  6. raeszka pisze:

    Meble wyglądają super :).

    Moja siostra jakiś czas temu przemalowała sobie meble w kuchni na fioletowo-żółto i też nieźle się prezentują :).

    Hmmm może pomyśle też nad swoimi :).

  7. Iza pisze:

    Jak to możliwe, że tak późno odkryłam Twój blog? Meble na biało malowałam już wiele razy i w różnym stylu. Tobie wyszło bardzo, bardzo ładnie. P.S. Znam kogoś, kto ma dokładnie ten sam mebel w domu i zaraz mu wyślę link.

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Cieszę się, że mnie odwiedziłaś Przed malowaniem uparcie szukałam po blogach czy ktoś przypadkiem nie ma podobnych mebli przemalowanych na biało Można się jakoś podbudować, że tak źle nie będą wyglądały!
      W odwiedziny zapraszam jak najczęściej!
      Pozdrowienia przesyłam!

  8. polKa pisze:

    Podoba mi się ta metamorfoza, zdecydowanie lepiej! o szyldach pod gałki słysze pierwszy raz :-)))) pozdrowienia

  9. dkstudio pisze:

    WOW! Efekt jest zniewalający. Sama zastanawiam się nad przemianą mojego „olchowego” biurka. Po tym co tutaj zobaczyłam – zmiana jest już pewna! Teraz to tylko kwestia czasu.

    Pozdrawiam,
    Jola

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Takie słowa malują uśmiech na twarzy! Ciesze, się, że moja praca Cię zainspirowała do własnych poczynań. Z ciekawością będę wypatrywać przemiany na blogu:)
      Pozdrawiam:)

  10. Przychodzę do Ciebie z rewizytą Meble prezentują się fantastycznie. Bardzo lubię takie metamorfozy. U siebie pomalowany na kolor siwy mam tylko regalik na książki. Prowadzisz ciekawy blog, będę na pewno zaglądać. Pozdrawiam !

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Aniu! Dziękuję za wizytę:) Cieszę się, że metamorfoza się Tobie spodobała. Chciałabym przemalować jeszcze kilka innych mebli, może i szary kolor się na nich znajdzie?:) Pozdrawiam ciepło!

  11. kasia at home pisze:

    Niesamowite jak nie wiele trzeba, aby zrobić taka metamorfozę. Każdy detal dopracowany! Pozdrawiam

  12. Aneta pisze:

    Czy jest możliwość obejrzenia większej ilości zdjęć? Mam dokładnie te same meble i również długo zastanawiam się nad przemalowaniem na biało. O tyle o ile te mniejsze mebelki się nie martwię o tyle szafy z tej samej serii już tak. Więc może więcej zdjęć zainspirowałoby mnie do działania i jeszcze pytanie.. te meble pokryte są okleina, czy Ty zeszlifowałaś uprzednio mebelki czy bezpośrednio na nie nakładałaś farbę? Z góry dziękuję za odpowiedź pozdrawiam!

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Jutro zrobię kilka zdjęć i wyślę Tobie na maila. Meble pokryte są okleiną, nie szlifowałam ich. Przed malowaniem porządnie je umyłam płynem do naczyń, wytarłam do sucha i zabrałam się za malowanie. Emalię nakładałam bezpośrednio na okleinę. Wcześniej malowałam drzwi więc wiedziałam, że z okleiny nie będzie „zjeżdżała”. Malowałam komodę, szafkę witrynkową i regał. Dużej szafy jeszcze nie, ale jest w planie. Tylko nie wiem kiedy. Szafę też masz czterodrzwiową w tym dwie z lustrami? Np. w tej witrynkowej szafce nie dało się wciągnąć szyby. Trochę się obawiam co do luster w szafie. A tak reszta powinna pójść gładko

      Pozdrawiam serdecznie!

      • Aneta pisze:

        Baaaaardzo przepraszam! chyba przez przypadek usunęłam maila od Ciebie jeśli miałabyś czas podesłać jeszcze raz to byłabym bardzo wdzięczna!

  13. Żaneta pisze:

    Ile kosztowała Cię ta metamorfoza ??

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Razem wyszło około 150 zł. Najdroższa była farba (23 zł/puszka 0,5l LM) zużyłam 3 puszki i lakier (ok. 29 zł LM). Narzędzia miałam już z poprzednich prac. Gałki wyszły dość tanio, kupiłam je w przecenie -70% w Home&You. Szyldy pod gałkowe ok. 5 zł za sztukę.
      Pozdrawiam:)

  14. pati pisze:

    Witaj. a środki jak malowałaś, ja póki co przemalowalam szafe , ale nie odważyłam sie srodków , a mam tez 2 witryny i myślę jak to zrobić?

  15. Agata pisze:

    Uwielbiam takie metamorfozy!! A przede wszystkim uwielbiam białe meble. Piękne gałki i to odkrycie z podkładką pod gałki warte zapamiętania. Pozdrawiam, Agata

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Mam w planach potraktować jeszcze szafę białą farba, poczekam do wakacji:) Podkładka pod gałkę – jest duży wybór zarówno w kształcie, wielkości jak i kolorze. Podobają mi się też uchwyty pod zamek od klucza.
      Pozdrawiam radośnie!

  16. Danielka pisze:

    Wyszło świetnie! a czemu kładłaś aż 5warstw farby?
    słabo kryła? chociaż może jak malowane wałkiem to i 5warstw trzeba.
    Ja maluję pędzlem ale wiadomo, że nie ma tej „gładkości” a Tobie chyba o to chodziło No i się udało perfekcyjnie
    Pozdrawiam

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Lubię jak meble nie mają prześwitów w kolorze, a wałek nakłada cienkie warstwy farby. Dlatego tyle ich było Z kolei jak malowałam wnęki okna to tylko pędzlem, szybciej się nakładało i efekt był widoczny niemal od razu:)
      Pozdrowienia przesyłam!:)

  17. Jolinka pisze:

    Super!!
    Jestem pod takim wrażeniem, że pojutrze wysyłam córkę na kolonię i zmieniam jej wystrój i mebli i pokoju. Dziękuję Kosmatko za motywację.

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Bardzo Ci dziękuję za pochwałę!:) Koniecznie pochwal się jak Ci wyszło, jestem bardzo ciekawa:)
      Pozdrawiam Cię Jolinko!

      • Jolinka pisze:

        Melduję, że pokój pomalowany, wytapetowany, a meble już biją bielą po oczach Mam jednak pytanie, czy kładłaś 1 warstwę lakieru bezbarwnego? Wałkiem, czy pędzlem? Ta biała, wodorozcieńczalna farba niestety do trwałych nie należy, mam jednak nadzieję, że pokrycie śmierdzącym , bezbarwnym lakierem zabezpieczy białą warstwę przed odpryskami.

        • kasmatka kasmatka pisze:

          Pokażesz efekt?:)
          Nakładałam 1 warstwę pędzlem do farb wodnych. Udało mi się kupić lakier bezzapachowy i nic nie śmierdziało:))))
          Tylko żałuję, że wybrałam matowy… mogłam wziąć półmat lub połysk, dlatego że farba akrylowa była z połyskiem, a lakier ją zmatowił. Nie jest taka delikatna w dotyku.
          Pozdrawiam Cię cieplutko Jolinko!:)

  18. Jolinka pisze:

    Witam Cię po przerwie Kasmatko,

    Pokój skończony. Nie wiem, jak mam się pochwalić za bardzo, bo tutaj zdjęć wklejać się nie da. Nie wyszło tak perfekcyjnie, jak u Ciebie, ale na jakiś czas mam nadzieję wytrzyma.
    Cieplutko pozdrawiam i bardzo dziękuję za mobilizację

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Dziękuję za przesłane fotki:) Bardzo mi się podoba efekt końcowy! Cieszy mnie to, że wpis Ciebie zachęcił do metamorfozy:)))
      Pozdrawiam gorąco!

  19. Magda pisze:

    Cześć bardzo ładnie wyglądają Twoje mebelki.Czy  byś mogła  wstawić zdjęcie farby bo są różne rodzaje i nie wiem którą kupić.Pozdrawiam

  20. Karolina pisze:

    Czy mogłabyś opisać krok po kroku jak pomalowałaś meble? Zwłaszcza przygotowanie – papier ścierny, jakaś baza? Rozkręcałaś meble przed malowaniem?

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Meble miały okleinę ładną, bez wyszczerbień itp, dlatego nie potraktowałam jej papierem ściernym. Umyłam meble, odtłuściłam. Odczekałam aż wyschną i zabrałam sie za malowanie. Farbę nakładałam wałeczkiem flakowym pierwszą warstwę i cztery kolejne. Po każdej chwilkę odczekałam aby poprzednia warstwa zdążyła przeschnąć. Dzwiczki rozmontowałam, to jest o wiele wygodniejsze. Można je położyć na czymś i z każdego miejsca ma się swobodny dostęp. Malowanie mebli, to właśnie to co napisałam, przygotowanie mebla i malowanie. Nakładasz tyle warstw ile uznasz, ze trzeba. W trakcie będziesz to widziała.

      Pozdrawiam cieplutko:)))

      Kasia

  21. Asia pisze:

    Swietne !!! Mam dokladnie te same meble z brw ale kazdy mi odradza przemalowywanie. Widze ze jestes zywym dowodem na to ze mozna cos takkiego zrobic. Ps: z ciekawosci ile cie to wynioslo ???
    Pozdrawiam Asia

  22. Asia pisze:

    Swietne !!! Mam dokladnie te same meble z brw ale kazdy mi odradza przemalowywanie. Widze ze jestes zywym dowodem na to ze mozna cos takkiego zrobic.
    Pozdrawiam Asia

  23. Ogromna zmiana i piękne uchwyty

  24. Beata pisze:

    Pięknie. Ci to wyszło. Zamierzam pomalować swoje meble kuchenne. Mam pytanie, gdzie kupiłaś uchwyty, są cudowne.

    Pozdrawiam

  25. Jaga Bunia pisze:

    Spektakularna zmiana! Meble zyskały zdecydowanie dzięki tej metamorfozie:)

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Tak, to prawda dostały świeżości i lekkości. Moja siostra podchodziła sceptycznie do przemalowania mebli, a ostatnio jak u nie j byłam to pomalowała komodę w sypialni, szafki nocne i nawet drzwi. Tak jej się spodobało

  26. dominika pisze:

    Swietny efekt:) czy moglabym prosic o dokladne nazwy produktow, ktorych uzylas? Czy przed malowaniem scierałaś szafki papierem sciernym?

  27. Justyna pisze:

    Witam serdecznie Przymierzam się do przemalowania takiego typu mebli, ale mam jedną wątpliwość, jak jest z odpryskami? U Pani minęło już trochę czasu od malowania, więc widzi Pani jak to ma się później. Może podzielić się Pani opinią. Ogólnie metamorfoza jest rewelacyjna Pozdrawiam.

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Farba sama się nie łuszczy ani nie odpryskuje. Pojawia się problem kiedy np. położymy coś gumowego i to się przyklei czy przyssa do mebla. Wtedy jak chcemy to ściągnać to się farba odleja. Pojawiło się to u mnie z wiatrakiem bo postawiłam go na blacie. Stał całe wakacje i był nie ruszany, dopiero jak chciałam go schować pojawiła się niespodzianka. Miałam w zapasie trochę farby to szybko zamalowałam ubytek. Może za mało warstw lakieru położyłam i dlatego to się stało, a może to wina że nie zmatowiłam wcześniej powierzchni? Poza tą sytuacją nic się nie stało z farbą.

      Pozdrawiam cieplutko!

  28. Ela pisze:

    Cześć. A co zapachami, da się to robić w domu i nadal w nim mieszkać ?? jestem prawie gotowa do metamorfozy , może do świąt zdążę , jestem zdesperowana bo na moje meble w kolorze olcha  już patrzeć nie mogę. Będzie biało białoo bialoooo wszędzie i kolorowe dodatki Pozdr, 

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Ta farba, którą używałam nie wydziela śmierdzących zapachów. W ogóle nie ma zapachu, wiadomo jak malujemy w zamkniętym pomieszczeniu to będzie czuć wilgoć farby. Wystarczy chwilkę przewietrzyć. Nie wiem ile mebli zamierzasz malować. Daj znać jak wyszło

  29. Ela pisze:

    Jeszcze jedno pytanie, czy farbę można łatwo zarysować np jak rzucę czymś cięższym czy kanciastym, albo jak się drapnie pazurem ? 

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Nie wiem, nie próbowałam Może się odleić farba jak położysz na niej coś gumowego. Guma przyssa się do farby i oderwie się razem z nią. Miałam tak ostatnio.

  30. Lily pisze:

    Bardzo przydatny post!  Moje meble są w identycznym olchowym kolorze i od jakiegoś czasu bardzo chce je przemalować na biało. Od tego pomysłu skutecznie odwodzi mnie moja mama, która twierdzi, że meble stracą "urok" i będą się już nadawały tylko do wyrzucenia. Ten post utwierdził mnie w przekonaniu, że warto spróbować. Jeszcze wacham się pomiędzy farbą akrylową a kredową. Myślę raczej o uzyskaniu efektu z połyskiem i takim bardziej śnieżnobiałym. Czy podczas metamorfozy brałaś pod uwagę malowanie farbą kredową? 

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Skąd ja to znam? Moja mama mówiła dokładnie to samo A teraz chwali, że ładne i wyglądają jak nowe. Komodę w przedpokoju malowałam farba kredową Annie Sloan. Niedługo postaram sie wrzucić post o niej. Farba kredowa moim zdaniem jest trudniejsza w nakładaniu niż akrylowa. Jest gęstsza i trzeba szybko malować aby nie pojawiły się grudki. Można ją lekko rozrzedzić wodą, wtedy już nie będzie tak gęsta. Ja tak zrobiłam przy malowaniu komody w przedpokoju. Akrylowe nadadzą śnieżnobiały efekt i to z połyskiem, tylko musisz mieć na uwadze, że farba może po jakimś czasie odprysnąć. Wszystko zależy od użytkowania. Moja komoda używana jest cały czas i tylko blat wymaga odświeżenia. Reszta wygląda jak po pomalowaniu. Ważne jest wykończenie czyli gałki, z nimi każdy mebel staje się piękniejszy. Farba kredowa nie ma połysku, jest matowa. Jak nałożysz wosk to lekko się nabłyszczy, ale nie ma takiego efektu połysku jak akrylowa. Wosk nadaje pełnej twardości po 6 tygodniach od nałożenia, po tym czasie nic nie powinno się odprysnąć.

  31. sylwia pisze:

    Chciałam zapytać Kasiu czy się nie zdzieraja ?bo zamierzam u malowac swoje a mam małe  dziecko w domu 

  32. sylwia pisze:

    Chciałam zapytać Kasiu czy się nie zdzieraja ?bo zamierzam u malowac swoje a mam małe  dziecko w domu 

  33. Natalia pisze:

    Szukałam właśnie pomysłu na odnowienie mebli dla maluszka. I już wiem, że te, które mam, w kolorze olchy, przejdą metamorfozę dzięki Tobie. Wierzę, że sobie poradzę. Tylko dokupię gałki takie, by pasowały do dziecięcego raju Twój blog jest baaaaaaardzo pomocny !

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Poradzisz sobie! Jestem o tym przekonana Gałki to idealnie uzupełnienie mebelka, nadają mu wyjątkowego charakteru. Dziekuję za miłe słowa, one bardzo cieszą i motywują:*

      Uścisków moc i daj znać jak poszło

       

  34. Vera pisze:

    Witam ciepło, a jeśli są ubytki w okleinie i chciałabym je uzupełnić, to co byś doradziła? Jaki produkt do przeszpachlowania? Dzięki za pasję:)

  35. eni35 pisze:

    I nie ściągała Pani okleiny? Widziałam kiedyś filmik z odnawianiem mebli z okleiną ale tam ktoś ją zdejmował. Huk roboty. Itego właśnie się boję, bo było tam tarcia papierem całe mnóstwo, szlifowania.. Pani mebelki są przepiękne. Ja w pokoju ucórki mam ochotę zrobić jej wielkie wow.

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Nie odważyłabym się jej ściągnąć. Bałabym się, że jeszcze się rozleci albo farba dostanie się do wióru (szafka jest z płyty wiórowej) i napuchnie. Dziękuję za miłe słowa i zachęcam do własnych metamorfoz

  36. madikaa pisze:

    Witam serdecznie, Czy szlifowała Pani półki przed lub po nałożeniu farby?? Czy półki były jakoś specjalnie oczyszczane przed malowaniem?? pozdrawiam :) 

  37. Karolina pisze:

    Piękne masz teraz meble, też na biało przemalowałam szafkę pod telewizor, komodę wiklinową i stolik kawowy. Białe meble są najlepsze.

  38. vera pisze:

    A czy lakier jest konieczny? Efekt samego dekoralu jest niewystarczający? Dziękuję z góry:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *