Obiecałam, że po powrocie pochwalę się szyciowym debiutem i nie będę czekać dłużej oto ona
Anielica Tilda Anna Maria
W całości szyta ręcznie…
I muszę to powiedzieć, że tildy wciągają i mam już pomysły na następną!
Pozdrawiam serdecznie i czekam na Wasze opinie
To jest cudo !!! prawdziwe dzieło sztuki…gratuluje talentu
fajna! czekamy na następne!
No Kochana, przeszłaś moje najśmielsze oczekiwania. Jest prześliczna, taka dziewczęca i delikatna, romantyczna i subtelna… (((:
Jest przepiękna!
Podpisuję się pod poprzednim komentarzem obiema rękami.
Pozdrawiam:)
Aż trudno uwierzyć, że to Twój debiut szyciowy Kasiu:) W dodatku wykonany w całości ręcznie. Twoja Tilda jest po prostu urocza:) Te różowości, blond włoski, serducho – ślicznie to skomponowałaś:)) Serdecznie pozdrawiam:)
Prześliczna Tilda!!!
Piękna laleczka! I to jest debiut????? Niesamowite….
Prześliczna Anna Maria, a włosy – rewelacyjne. Podziwiam
Anielica Anna Maria śliczna… A jeśli chodzi o kawę z cynamonem to cóż… Obie wiemy co dobre…:) Pozdrawiam serdecznie…
jestem pod wielkim wrażeniem, a jak napisałaś, że wszystko jest uszyte ręcznie, to szczęka opadł mi do samej ziemi hihi
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę z tak miłych słów!:)
Działają jak miód na dłonie i chce się dalej tworzyć:)
Teraz już mam maszynę więc praca idzie szybciej i palce nie są tak pokłute hi hi
Pozdrawiam Was ciepło i dziękuję za komentarze i odwiedziny:)
Jedyna w swoim rodzaju… a jakie ma cudne włosy…
Pozdrawiam…
Oj piekna jest Kasmatko!!!! Czy ja mogę porwać zdjecia na bloga Tildowego??? Z całego serducha zapraszam Cię do naszego klubu, bo masz niezły talent
Violetko, dziękuję i zgadzam się:)
Ale cudowna ! Taka romantyczna i dziewczęca. Bardzo udany debiut. Czekamy na kolejne lale
już niedługo dodam następne:) na razie dłubię przy nich:)
hahahaha
Ale super lalencja xD
bardzo fajna
Ja też chce taką:D