Spod maszyny wyszedł skrzat czerwony, tłuściutki i z wielką puchową brodą. Czaiłam się na niego od dawna i jak tylko zobaczyłam go w całości, zakochałam się w nim po uszy!
Nie chciałam, aby czuł się samotny to doszyłam braciszka. Skrzaty różnią się tylko kolorami nosków.
Jak uszyć skrzata?
Potrzebny jest polar lub inny miękki materiał, futerko, ale można je zastąpić watą i wkład tzw. poduszkowy. Nie korzystałam z gotowego szablonu, sama narysowałam i wycięłam dwa elementy: jeden w kształcie stożka na ciało skrzata, drugi stożek na czapkę. Zszyłam boki materiału na ciałko, wypchałam i zaszyłam. W czapce zszyłam tylko boki i nałożyłam na ciałko. Odpowiednią ilość futerka przyszyłam do ciałka, do tego nosek i gotowe. Na uszycie obu skrzatów zeszła mi godzina.
Jak Wam się podobają moje skrzaty?:)
Pozdrawiam cieplutko:*
Oj z moim zdolnościami szyciowymi to nie wiem czy mi sie uda! Ale jest cudowny, fajna świąteczna dekoracja
Tworzysz takie cuda, to ze skrzatami dasz radę Spróbuj!
Oh piekny!!! i ta broda! imponująca.
Zapraszam do mnie na rozdanie. :)
Cieszę się, ze udało mi się kupić futerko. Broda z waty nie byłaby taka „okazała”:)
Pozdrawiam cieplutko!
Skrzaty cudowne. Mam pytanko. Gdzie mozna dostac takie futerko?
W sklepie z tkaninami, pasmanterii. Odcinają wybraną ilość z belki.
Zrobiłaś bardzo uroczych brodatych jegomosci
Broda najkochańsza;) Dziekuję za odwiedzinki i miłe słowa
Jakie cudne:-) Świetny pomysł i wykonanie:-)
Dziękuję Anitko
dla mnie bomba, a te nosy do zakochania się
Można robić noski- noski, jak w książce o skrzatach
Skrzaty są świetne i dosyć łatwe do zrobienia. Któregoś roku zrobiłam z filcu .
I jak wyszły? Też myślałam o filcu, ale nie wiem czy nie jest zbyt sztywny.
Wyszły tak sobie http://barbaratoja.blogspot.com/2012/12/swiateczna-kartka.html mam zdjęcie tylko pierwszego. Jednak broda z futerka wygląda lepiej .
Słodziak! Ładnie wyglądałby na białej zastawie stołowej.
Słodziutkie skrzaty. Jak oglądam te wszystkie Wasze prace, to aż rwę się do pracy. Żeby tylko jeszcze czas był na tgo wszystko
Skrzaty są prościutkie do uszycia. Nie potrzeba nawet maszyny. Sprawią dużo radości i udekorują komodę czy parapet. Dla mnie są numerem 1 w tegorocznych dekoracjach. Spróbuj:)
boskie!! absolutnie.
Urocze!
M.
Dziękuję Martuś
Włochate skrzaty są świetne, takie milusińskie…do zjedzenia
Zgodzam, się – można je schrupać
Pozdrawiam:)
Jakie świetne skrzaty, masz dryg do tworzenia.Uwielbiam takie przytulasy w świątecznych ubrankach.Sama dostałam na Mikołajki takiego jednego grubaska Ściskam serdecznie :-*
Grubaski lubię najbardziej. Zawsze jak szyję stworki, to muszą one być mocno wypchane, tłuściutkie i z miłą mordką. Skrzatom to broda i nosek nadają miłego wyrazu
Uściski serdeczne!:*
Rewelacja gratuluję pomysłu i pozdrawiam
Dziękuję Polko! Ściskam mocno
Przecudne i takie zawadiackie
Dziękuję Dorotko!:)
niesamowity, hihi aż mi się buzia cieszy takich ozdób też nie powinno w domu zabraknąć
Bardzo się cieszę, że Tobie się spodobały
ściskam mocno!
Jakie cudne, troszkę przypominjaą mi mijego pupila…
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Są genialne, Ja też się zakochałam :))
Skrzaty skradły serce- nie tylko moje Dziękuję Beatko!
Pozdrawiam cieplutko!
Jesteś Kasiu prawdziwą Czarodziejką bo wyczarowałaś cudne, świąteczne skrzaty
Dziadek do orzechów na pewno jest zadowolony z takiego towarzystwa.
Ślicznie !
Pozdrawiam ciepło
Aniu, bardzo mi miło Myślę, że dziadek nie ma powodów do narzekań;)
Również cieplutko pozdrawiam!
śmieszne gostki:D
Prawdziwe asy
Też się w nich zakochałam Są rewelacyjne. Pozdrawiam. Ania
Dziękuję Aniu
Ściskam
Te skrzaty sa urocze, takie rzeczywiste, naturalne. Śliczne. Super pomysł na ozdobę świąteczną
Bardzo dziękuję
Chciałabym zapytać gdzie Pani kupiła te futerko do skrzata,poniewaz chce dzieciom uszyć na Mikołajki pozdrawiam
w pasmanterii Bławatek w Poznaniu.
Dziękuje bardzo za odpowiedź,chce dzieciom sprezentowac takie cudo pozdrawiam serdecznie
Będą szczęśliwe, skarzaty choć małe to sprawiają radość i dużym i małym. Chciałabym uszyć jeszcze takiego ze zwisającymi nogami. Rajstopki miałby w paseczki, tylko na taki materiał muszę trafić Powodzenia i pochwal się nim koniecznie Pozdrawiam.
Oczywiscie,że się pochwalę.Szyje w zasadzie krotko tylko 3lata.ALe mysle,że mi sie uda cudo wyczarowac.Juz ogladałam na fb w tej pasmanterii futerka zamowie i siadam dzialac.
3 lata to krótko? To spore doświadczenie już masz. Ze skrzatem poradzisz sobie spokojnie Futerka są miłe w dotyku i ładnie się układają. Trzeba zwrócić uwagę na to jak się je tnie, nie można ciąć futerka tylko tkaninę, do której jest przymocowane. Jak utniesz futerko to straci swój urok, wiem bo sama na początku dałam ciała
Tak 3lata dopiero.Wczoraj mowie do meza kto by powiedzial ze i ja szycie n maszynie ale dzieciaki sa inspiracja
I to najważniejsze Ważne, że jest dla kogo szyć i są efekty, że jest radość i decenienie starań
Teraz akurat brak czasu bo czapki kominy i tuniczki na etapie jestem:)
uwielbiam skrzaty i tez sobie uszyłam takiego
Skrzaty zawsze są śliczne Teraz chce uszyć takiego z bardzo długą czapką
Wpadalam się Pani pochwalić swoim skrzatem ale cos nie moge wstawic zdjecia nie wiem czemu:(