Znamy się z blogowego świata, zaglądamy do siebie kiedy tylko pojawi się nowy wpis albo i nawet częściej. Wiemy, co u której się dzieje, jak ma urządzone mieszkanie i w której szafce trzyma talerze, jakie kolory lubi i to jakie jest jej popisowe danie. Kiedy spotkamy się na żywo wiemy o sobie niemal wszystko, rozmowy przychodzą z łatwością, nie trzeba tłumaczyć niczego od początku. Mimo tego, że widzimy się pierwszy raz. To jest niesamowite.
Dziękuję Ci Anitko za zaproszenie, bo dzięki Tobie poznałam Was wszystkie. Nasze spotkanie na długo pozostanie w pamięci, napstrykałam z niego blisko 300 zdjęć, głównie Twojego domu Ciężko było wybrać te kilkanaście na bloga, ale udało się. Anita zaplanowała spotkanie z dbałością o każdy szczegół i atrakcje. Pierwszego dnia do przygotowania były stylizacje w trzech tematach: marine, meksykańskim i miętowym, któremu nie wiem, jakim cudem nie zrobiłam zdjęć
W stylizacji inspirowanej wodą i marynarskim stylem wykorzystane zostały przedmioty z Emma Meble i House and More.
Meksykański przyciągał uwagę imponującymi kaktusami Meksykańskie dodatki pochodzą z Emma Meble a żółte krzesło od Belldeco.
Trzecia stylizacja powstała na ogrodowym łóżku Anity. Utrzymana została w miętowej kolorystyce, z miękkimi poduszkami od House and More, drzewkami oliwnymi z Jucca w jutowych donicach od Dm Garden oraz miętowym hokerem i lampionami z Belldeco. Zdjęcie pożyczone od Marty z Bosy dom
Po ciężkiej pracy przy stylizacjach przyszła pora na coś pysznego. Agnieszka wyczarowała dla nas przepyszną bezę z bitą śmietaną i owocami, która bardzo szybko zniknęła! Natalia upiekła tiramisu a Anitka przygotowała deserki w biedronkowych słoiczkach z tiramisu i pana cotta w pucharkach. W wytrawnej części menu pojawiła się grill, zapiekanka i domowy makaron z trzema sosami. Agnieszka pokazywała nam jak zrobić domowy makaron przy użyciu przystawki do KitchenAid.
Drugiego dnia przygotowałyśmy lody w ślicznych pastelowych pucharkach z Jucca. Do dekoracji wykorzystałyśmy produkty DrOetker. Ostatnim punktem naszego spotkania była wizyta w pięknym miejscu, w siedzibie Belldeco. Podziwiałyśmy wyszukane dodatki i stylizacje w różnych stylach. Właścielka Belldeco oprowadziła nas po wszystkich kątach sklepu i opowiedziała nam historię firmy. Było to bardzo sympatyczne spotkanie, po którym nadszedł czas pożegnania
To był cudowny weekend
Pierwszą część relacji zobaczyć możecie TUTAJ, a zeszłoroczne spotkanie TUTAJ.
Cudne zdjęcia zrobiłaś:-) Każda z nas ma inne oko i każda widzi zupełnie inne szczegóły:-) Nie mogę się napatrzeć na Twoje zdjęcia:-)
Cieszę się niezmiernie, że mogłyśmy się ponownie spotkać:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Tez się bardzo cieszę i dziękuję raz jeszcze Jeszcze trochę i widzimy się znów, tym razem na kawie i z albumem
Buziaki!
Piękne zdjęcia. Mogę zapytać – jakim aparatem były robione? Pozdrawiam:)
Dziękuję Aparat to Nikon d5100.
Dzięki za info:)
Wszystko piękne, apetyczne i śliczne, ale ten makaron szczególnie przykuł moją uwagę A jakie sosy były do niego serwowane?
Uściski.
Czerwony był ostry – meksykański, zielony był z serkami topionymi i brokułami a ten jasny hmmm nie pamiętam Najbardziej smakował mi z brokułami
Ale miałyście smakołyki i atrakcje cudny weekend za Wami
Wróciłam z walizką niezpomnianych wrażeń i miłych wspomnień Przy okazji wypróbowałam nowe przepisy, które będę odtwarzać. Same plusy.
Pozdrawiam cieplutko
Fajne są takie spotkania. Szkoda że nie opublikowałaś więcej zdjęć bo są wyborne
Dziekuję za miłe słowa Ściskam!
Jak patrzę na Twoje zdjęcia, to mam wrażenie jakbym była w jakimś pięknym, bajkowym świecie :).
To był bajkowy świat
Piękne kadry, świetne aranżacje, bardzo podobają mi się kaktusy Same pyszności kosztowałyście, uwielbiam tiramisu
Pozdrawiam ciepło
Kaktusy były bardzo duże zwłaszcza ten jeden, największy. Robiły wrażenie i to zdecydowanie moja ulubiona aranżacja
Cudowne spotkanie! Strasznie żałuję, że nie mogłam dojechać do Anitki!
Pozdrawiam ciepło
Może jeszcze nadarzy się okazja na wyściskanie Bardzo bym chciała. Pozdrawiam cieplutko!