Przyszła wiosna, a wraz z nią apetyt na zmiany w mieszkaniu. Lubię, kiedy jeden przedmiot często przypadkowo staje się motywacją do działania. Kiedy zobaczyłam podnóżek na Westwing, nie zastanawiałam się ani chwili. Zamówiłam. Najgorsze było czekanie, ale kiedy przyszedł zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Kolor pudrowego różu, nóżki delikatnie bielone i te pikowania!
Podnóżek podsycił apetyt na zmiany. Już niedługo (jak tylko zdecyduję się na kolor) pod pędzel pójdzie komoda z popularnej kiedyś serii BRW. Gałki już są, szaro-białe, w paski, kropki pstrokate, ale ładne, dla przełamania są też cztery w kształcie kwiatka w kolorze pudrowego różu też z Westwing. Zatem trzymajcie kciuki, abym wybrała dobry kolor
Co jest Waszym motorem do zmian? Planujecie wiosenne metamorfozy?
Wow, dzieje się u Ciebie, życzę energii do pracy i z niecierpliwością czekam na efekty. Podnóżek bardzo ładny, i ach ten róż. Ostatnio i ja do niego wzdycham
I jaki świetny kufer !!!
Uściski
Kiedyś za różem nie przepadałam, a teraz … uwielbiam Buziaki!
Ślicznie! Wiosennie
Już nie mogłam się doczekać wiosny
Piękny podnóżek, robi wrażenie
Uściski gorące.
Dziękuję, ściskam mocno
Nie dziwię się, że się od razu w nim zakochałaś jest fantastyczny Skórzany kufer też świetny.
Twoje wnętrza na wiosne prezentują się pięknie z takimi efektownymi dodatkami.
Udanego weekendu
Dziękuję Aniu, uściski posyłam