Powoli zarysowuje się wazonik

Od papierków na kilka dni odpoczynek, zwinęłam sprzęt i zabrałam się za wyszywanie. Aby nie zapomnieć co i jak;)  Malutki obrazek, może na woreczek czy poduszeczkę. Póki co niewiele widać. Wyszywam tylko późnym wieczorem tuż przed snem i jakoś mozolnie mi idzie. Może to kwestia wprawy;)

wazonik

wazonik

ATCiakami z mojej wymiankiAniuDziś odebrałam kolejną przesyłkę z . bardzo dziękuję!:)

EdycieUlci DemonceAgnieszceAureliiOliDziękuję , ,, , , Monimoni i za cieplutkie słowa pod ostatnią notką;) Dla takich komentarzy aż chce się tworzyć dalej!:)

Pozdrawiam cieplutko!:)

3 odpowiedzi na “Powoli zarysowuje się wazonik”

  1. Zygela pisze:

    Może i mało na razie widać ale zapowiada się obiecująco ha, ha, ha
    Czekam na resztę ZygElla

  2. ulikop pisze:

    to brak światła Kasieńko. Podziwiam Cie za to nocne dłubanie. Ja się poddałam. Pomroka ogarnia mimo czasem niemal jupitera pod okiem…

  3. Kasmatka Kasmatka pisze:

    Elu, Ulu wczoraj trochę krzyżyków przybyło:) Już niedługo skończę to się pochwalę:)

    Pozdrawiam Was ciepluteńko!:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *