Na przestrzeni ostatnich dni nic nowego nie dodawałam, ponieważ cała moja uwaga skupiła się na odkrywaniu tajemnicy wilkliny papierowej. Skręcanie rurek szło dość sprawnie, a tego się najbardziej obawiałam. Nigdy wcześniej nie przypuszczałabym, że z papieru (gazet) można robić różne cuda (moja wcześniejsza wiedza ograniczała się do „piekło- niebo"), a teraz sama próbuje sił w nowych technikach i z jakim rezultatem sami oceńcie…
Koszyk został pomalowany bejcą , później polakierowany. Na tym jednak nie poprzestałam. Zrobiłam quillingowe stokrotki, połączyłam je z papierowym sznurkiem aby nadać im zwiewnego charakteru i tak oto się prezentują :
Tył, wiem, troche krzywy
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze :)
Śliczniutki Ci wyszedł ten koszyczek Kasmatko. I jeszcze te kwiatuszki „uwiłaś”, do kompletu, pięknie się to razem prezentuje. No, no, jeśli to początek, to dopiero mamy przedsmak tego, czym nas niebawem uraczysz:-). Pozdrawiam Cię cieplutko i twórczo!
Mi tez bardzo podoba sie ten koszyczek! Ma wspaniały kształt – taki wysmukły i wyniosły! Brawo!
Super koszyczek, ma swój styl
Kwiatuszki też super , ale nad quillingiem musisz jeszcze troszkę popracować Ale swoją drogą, te kwiatuszki sa bardzo podobne do takich jednych wiosennych, które widziałam w kwiaciarniach więc jakby porównać to super podobieństwo
Pozdrawiam i uciekam święcić jajeczka
piękny jest, szczególnie z tymi kwiatkami :-))
sliczny koszyczek
pozdrawiam –
– Aleksandra
Czesto bawie sie papierem w rozmaitych formach, ale technika papierowej wikliny nigdy mnie nie zachwycala. Zupelnie inaczej rzecz przedstawia sie z Twoim koszykiem, podoba mi sie bardzo zwlaszcza jego „sylwetka”:-) naprawde piekny jest
Dziękuję za komentarz!:)
Lawender-flower, koszyczek do dnia dzisiejszego wygląda tak samo;) Wiklina papierowa zachwyca, nikt nie chce uwierzyć, że nie jest to prawdziwa wiklina tylko papierowa. Miłe zaskoczenie dla niedowiarków;) Koszyczek zawdzięcza kształt dzięki temu, że po części skręcałam go na butelce a po części na kolanie i do końca nie widziałam co z niego za cudo wyjdzie.
Cieszę się, że koszyczek spodobał się!:)
Pozdrawiam ciepło!:)