Jacek i Agatka- miłość spod kwiatka:)

Pierwotnie miał powstać jeden skromny, ale o zabawnym wyrazie twarzy ślimaczek, Ale pod wpływem opowieści jeden dzień i dwie noce z życia pewnej pary kociej na blogu Patchworld, koncepcja nieco uległa zmianie. Pomyślałam… dlaczego ślimaczek ma być sam(?), może wplotę nieco uczuć w jego życie i tak powstał wątek miłosny.  A  z resztą sami zobaczcie…

Jacek to niebieski ślimaczek

Jacek

bardzo zakochany w Agatce, która jest przepiękna,

Pewnego dnia spotykają się w umówionym miejscu

Jacek ma dla Agatki kwiatka

i…

swoje szczerozłote serduszko w ofierze…

Agatka na widok kwiatka cała się zarumieniła a dla Jacka już nie było wątpliwości!

I odtąd Jacek i Agatka na zawsze zostali razem

8 odpowiedzi na “Jacek i Agatka- miłość spod kwiatka:)”

  1. patchworld pisze:

    Śliczny On i śliczna Ona! Urocza ślimacza (ślimakowa?) para:) Niezmiernie mi miło Kasiu, że moja mini historyjka o czarnych kotach troszkę Cię zainspirowała:) U Ciebie to jednak wyszło jak taka bajeczka z ilustracjami dla dzieci:) Aż miło popatrzeć:) Gratuluję pomysłowości i precyzyjnego wykonania:))) Pozdrowionka!:)

  2. blogagnieszki pisze:

    kochana te ślimaczki są przecudne i jeszcze jaka romantyczna historia hihi

  3. blogagnieszki pisze:

    Kasiu zapraszam po wyróżnienie

  4. Kasmatka Kasmatka pisze:

    Ale się cieszę, że ślimaczki przypadły do gustu:) Szczerze mówiąc, to nawet nie wiedziałam, że one takie sympatyczne wyjdą. Mam w planach powiększenie rodzinki, ale na to jest jeszcze troszkę czasu:)
    Pozdrawiam gorąco :* Dziękuję za komentarze:*

  5. inno pisze:

    Ślimak, ślimak wystaw rogi… Słodziutkie takie te ślimaczki Ci wyszły…

    A tak zmieniając temat to… w profilu masz inny adres bloga. Mimo iż mam Cię u siebie na stronie to zawsze się miotam. Może dlatego, że chcę iść trochę na łatwiznę…

    Tak czy owak wielki buziak dla Ciebie…

  6. finnuala pisze:

    No nie no, super te ślimaczki xD:D

  7. barbaratoja pisze:

    Podziwiam Twoje stworki, stąd moje wyróżnienie.Cieszę się ,że do mnie zaglądasz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *