Gotowa makatka

Chyba najtrudniej było znaleźć gałązkę.Idealnie wykrzywioną grubą, a jak trafiłam na brzozową to ucieszyłam się jak dziecko.

 

 

 

Makatka zawieszona na ścianie przy biurku. Wymiarem lepiej wpasować się nie mogła. Choć myślałam, że będzie za długa i wąska. Ale pasuje. Ożywiła kącik i nadała mu przytulności. Tak mi się wydaje

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W planie mam kolejną makatkę, tym razem bardziej chłopięcą, a może to będzie coś na zasadzie girlandy? Pomyślę. W każdym razie dla Maluszka.  

22 odpowiedzi na “Gotowa makatka”

  1. Ale fajna

    Niesamowicie oryginalna i jedyna w swoim rodzaju dekoracja. Bardzo fajnie wygląda

    Ściskam serdecznie Kasiu

    • kasmatka kasmatka pisze:

      A na początku byłam sceptycznie nastawiona do wszelkich makatek. Nagle mi się odmieniło I nie żałuję. Mam swoją Dziękuję Agnieszko, buziaki posyłam :*

  2. Pani KoModa pisze:

    Makatka fantastyczna – podoba mi się kolorystyka – mega radosna :) 

    Podoba mi się skupisko świetnych figurek i dodatków! Lubie takie drobiazgi. 

  3. Holly pisze:

    Śliczne kolorki dobrałaś. I jest taka puszysta i mięciutka

  4. Maluszek na pewno doceni – jeśli nie teraz to później.

  5. Paulina pisze:

    A mówiłam,że znajdziesz sobie zajęcie? Pięknie Ci wyszła, bardzo kolorowa i wesoła;) No i nadal podziwiam Twoją kolekcję Dziadków do Orzechów. sama na Gwiazdkę dorobiłam sie jednego, cudownego i już marzę o kolejnych…

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Znalazłam jeszcze kolejne, malowanie akwarelami Stawiam pierwsze próby hihi Od jednego dziadka się zaczyna, a potem powoli uzależniają Kilka zestawionych ze sobą ładnie wygląda i zaczynają pasować do wnętrza.

  6. Agafia pisze:

    A jak fajnie zawieszona! :) 

  7. Droga Kasiu, makatka jest wspaniała. Pomponiki są urocze. Bardzo fajnie prezentuje się w Twoim domowym biurze. Już wiem gdzie się pochowały wszystkie Dziadki do Orzechów

    Pozdrawiam ciepło

  8. Iwona J. pisze:

    Uwielbiam handmade, makatka dosyć że piękna, to nikt takiej nie będzie miał. W nowym miejscu wygląda bajecznie, ale widzę też przepiekną hoję o ciemnozielonych liściach. Moja domowa jakaś taka bladziutka i mikra, dlatego juz nie długo posadzę sobie nową szczepki pobrałam z pracy. Pozdrawiam serdecznie.

    • kasmatka kasmatka pisze:

      Mam dwie hoje, ta tutaj jest od teściowej. Rośnie powoli, ale mi to w ogóle nie przeszkadza. Teściowa zawsze podgląda czy wypuszcza pąki, bo jej kwitnie jak szalona. Drugą mam od koleżanki, jest inna. Liście nie są takie duże i ciemnozielone. Dużo wolniej rośnie. Kiedyś miałam hoję, która obficie kwitła a potem nagle przestała. Hoje są pięknymi roślinami. Bardzo je lubię, to jedyne liściaste rośliny jakie umiem utrzymać

  9. Justyna pisze:

    Piękna, kolorowa i widać, że stworzona w porze letniej:) Bardzo optymistyczny akcent, który by znalazł miejsce w każdym domu. Uwielbiam dekoracje, zrobione własnoręcznie. Ciąża widzę Ci służy i realizujesz swoje pomysły. Super!

    Kochana jak znajdziesz chwilkę to zapraszam na urodzinowe rozdanie. Pozdrawiam Cię serdecznie.

  10. Biała Sowa pisze:

    Fakniutka

    Pozdrawiam serdecznie.

  11. ewa warszawianka pisze:

    Pomysł podoba mi się, ale jeśli chodzi o kolory, to zamieniłabym róż na zieleń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *