Szkoda, że nie można przekazać wirtualnie zapachu. Zapachu świeżo upieczonego chleba. I ta melodia zaraz po wyciągnięciu z piekarnika, delikatne trzaski chrupiącej skórki. Pierwszy bochenek chleba upiekłam jakiś czas temu. Podglądałam zdjęcia chwalących się dziewczyn na Instagramie i spróbowałam. Nie żałuję, a nawet Was zachęcam do spróbowania! Gwarantuje, że będziecie zadowolone. A dla świeżo upieczonej, chrupiącej piętki posmarowanej masłem dacie się pokroić :)
Chleb z garnka żeliwnego z chrupiącą skórką
Przepis pochodzi z bloga Kwestia Smaku
Składniki:
400 g mąki (np. pszennej, chlebowej, orkiszowej)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
15 g świeżych drożdży lub ¾ łyżeczki suchych
300 g letniej wody
Opcjonalnie dodatki np. ser, suszone pestki dyni max 200 g
Przygotowanie
Do dużej miski przesiać mąkę, dodać sól, cukier, dodatki, jeśli są. Drożdże wymieszać z wodą i powoli dodawać do mąki. Przy pomocy łyżki wymieszać około 2 minuty. Ciasto będzie luźne, ale połączone. Miskę przykryć talerzem i zostawić najlepiej na noc do wyrośnięcia. Około 12-14 godzin. Po tym czasie stolnicę lub blat kuchenny oprószyć mąką, wylać ciasto. Oprószonymi dłońmi zawinąć brzegi ciasta pod spód ciasta. Przygotować czystą ściereczkę, oprószyć ją mąką i przełożyć kulę ciasta z zawiniętymi brzegami do dołu. Przykryć ściereczką i zostawić do podwojenia swojej objętości na ok. 2 godziny. Na 30 minut przed końcem wyrastania nastawić piekarnik na 240°C. Na dolną kratkę piekarnika włożyć garnek żeliwny z przykrywką lub naczynie żaroodporne. Do rozgrzanego garnka ostrożne włożyć ciasto i przykryć pokrywką. Piec pod przykryciem 30 minut, następnie bez pokrywki ok. 15-20 minut. Gdyby chlebek miał zbyt rumianą skórkę, nakryć go folią aluminiową. Zaraz po upieczeniu, przy pomocy drewnianej łyżki zsunąć bochenek na kartkę. Zostawić do ostygnięcia.
Chleb upiekłam w sobotę, podałam go do jajecznicy z mlekiem i mąką. Zabrakło tylko szczypiorku
WOW Kasiu, Twoja "wielowymiarowość" technik, pomysłów i talentów poprostu mnie powala! Chlebek wygląda rozkosznie….mniam:-))
Basiu, bardzo dziękuje Bardzo mi się miło zrobiło, uściski posyłam!
Domowy chleb po prostu kocham i często go robię.
Twój wygląda przepysznie , takie delikatny i puszysty, muszę go zrobić dla odmiany, bo ja najczęściej robię ciężkie chleby razowe na zakwasie
Ściskam Cię serdecznie, Agness
Teraz spróbowałam z typ mąki 600 i wyszedł lepszy niż na typ 400. Muszę jszcze spróbować na typowej chlebowej. Spróbuj drożdżowego, jest pyszny i chrupiący
Ależ apetyczny, pewnie szybko zniknął ze stołu
Uwielbiam domowe chlebki ich smak, zapach i chrupiąca skórka nie mogą się z niczym równać, a i przygotowanie, mimo, że nieco czasochłonne daje mnóstwo radości.
Usciski Kasiu.
To prawda, z niczym nie mogą się równać. Troszkę pracy przy nich jest, ale później smak i zapach wynagradza wysiłek
Ściskam!
To prawda, szkoda że nie mogę poczuć zapachu Twojego domowego chlebka. Na pewno pachnie i smakuje obłędnie.
Zapach pieczonego chleba to jeden z najpiekniejszych zapachów jaki nam towarzyszy w życiu.
Zrobiłaś mi Kasiu prawdziwego smaczka :))
Pozdrawiam ciepło
Dziękuję Aniu, zapach chleba o poranku – obłędny Również cieplutko pozdrawiam
Ogólnie staram się nie jeść pieczywa ale na taki domowy zawsze się skuszę. Najbardziej lubię taki świeży, jeszcze ciepły z chrupiącą skórką. Takiego sobie nigdy nie odmawiam
Właśnie jak jest jeszcze ciepły to znika najszybciej
Nie ma jak domowy chlebek:-))) U mnie właśnie rośnie, ja robię najczęściej chleb na zakwasie:-)))
Pozdrawiam serdecznie:-)))
Mi niestety nie służą chleby na zakwasie Ale podoba mi się metoda dokarmiania Fajnie to brzmi jak koleżanki w pracy pytają- dokarmiłaś swojego? Pozdrawiam
Wygląda pysznie, ja swoje robię na zakwasie, ale bardzo lubię ciasta drożdżowe to może i taki chlebek spróbuję kiedyś. Pozdrawiam cieplutko
Mi na zakwasie nie służą A ten wychodzi bardzo smaczny i polecam na pierwszy raz
aż czuję ten zapach!! zdolniacha!
Dzięki!
Zrobiłaś mi apetyt na swieży chlebek:)
Teraz w weekend piekłam znów, tym razem trzymałam chwilkę dłużej aby skrórka zrobiła się mocno brązowa. Pyszna i chrupiąca, mniam mniam
Chlebek wygląda smakowicie :).
Też od jakiegoś czasu zabieram się za upeczenie chlebka ale jakoś nie mogę się zebrać ;).
Zbierz się koniecznie Może w najbliższą sobotę?:)
Piękny chlebek, cudowny. Zastanawia mnie okrutnie ta jajecznica z Mąką??? Po ki diabeł mąka do jajecznicy?
to smak dzieciństwa, moja mama od zawsze dodaje odrobinę mąki i wszyscy ją uwielbiamy. Po ki? Nie wiem, ale lubię ją z nią