Bukiecik po brzegi wypchany czekoladkami, będzie dopełnieniem prezentu urodzinowego dla siostry:) Ponad 20 czekoladek po nawijanych na druciki, dla umocnienia potraktowane klejem na gorąco. Przyozdobione flizeliną, kokardkami i perełkami. Muszę przyznać, że robiło się go trudniej niż z czekoladek Ferrero Rocher.
Oto efekt pracy:)
Teraz czas pochwalenia się wygraną candy u Anity z blogu NitkaDesign. Och! Jakie to były emocje przy rozpakowywaniu paczuszki!:) Pucharki i stempelek na dobre rozgościły się w kuchni. Bieżnik czeka na swoją prezentacje na stole zaraz po remoncie Jeśli nie odwiedziliście jeszcze bloga Anity to serdecznie zapraszam do jego poznania!:)
Pozdrawiam,
Kasmatka!
Bukiet cudny:-) Musisz mnie nauczyć jak go zrobić bo to naprawdę ciekawa alternatywa dla bukietu kwiatów:-)
Pozdrawiam:-)
Z przyjemnością!:) Dziękuję za miłe słowa!:) Również pozdrawiam:)
Bardzo lubie takie alternatywne bukiety! Fantastyczny efekt koncowy!
Pozdrawiam:)
Mnie też się podobają! Spróbować muszę zrobić jeszcze z cukierków albo lizaków:)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:)