Bombki to małe dzieło sztuki. Szklane, delikatne o pięknych barwach i najdziwniejszych kształtach. Takie są właśnie bombki kolekcjonerskie polskiej manufaktury Komozja. Bombki Komozja wykonywane i malowane są w całości ręcznie.
Zauroczyłam się nimi w tym roku, kupiłam dwie bombki. Na żywo wyglądają na jeszcze piękniejsze, obsypane brokatem mienią się w blasku świateł. Są przepiękne. Bombki powinny wisieć na choince, ale … na stojaku jest bezpieczniej
Bombki wiszą w towarzystwie choinki i dziadków do orzechów. Choinkę wycięłam ze starej, niekompletnej książki z nutami i włożyłam w ramkę.
Mając dwie bombki Komozja stwierdzam, że chcę aby zbieranie polskich bombek stało się u nas świąteczną tradycją. Moja mama ma w swoich zbiorach piękne, szklane bombki z czasów PRL. Hitem są te z tzw. dziurką czy sopeliki. Co roku przechowywane w osobnym kartonie, aby się nie stłukły.
W Waszych domach dominują okrąglaste bombki czy figurki? Dokupujecie kilka co roku? A może macie takie, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie?
Pozdrawiam cieplutko!:)
PS. Po dodaniu komentarza odświeża się strona i nie widać ani komentarza ani wpisu. Pojawia się komunikat, strona nie została odnaleziona. W rzeczywistości komentarz został dodany i po próbie ponownego wejścia do wpisu jest on widoczny.
Blog został zaaktualizowany do najnowszej wersji WordPressa i pojawiają się niewyjaśnione sytuacje. Na szczęście będzie to chwilowe
Przepiękne są takie bombki. Marze, żeby swoją, narazie skromną, kolekcję powiększyć kiedyś o takie różnokształtne cudeńka
Piekne są takie bombki. Marzę, żeby kiedyś powiększyć moją, narazie skromną, kolekcję właśnie o takie róznokształtne cudeńka
Widzę, że mamy te same zapędy
Wspaniałe.
Z moich rodzinnych prawdziwych bombek praktycznie nic nie zostało, większość się stłukła. Od tego roku stawiam na szydełko i stare ozdoby wygrzebane w meblowym SH
Pozdrawiam
Szydełkowe ozdoby zawsze mnie zachywcały. Już nie mogę się doczekać, aż zobaczę co mama w tym roku wyczarowała. Wiem, że robiła bombki. Trudno było nadać im sztywność i ciągle się zapadały. Liczę, że wrócę od niej z kilkoma sztukami;)
Ściskam mocno!
Doskonale pamietam PRL-owskie bombki, sople i nie tylko. Mój tato skrzetnie je do dziś przechowuje i nie pozwoli ich dotykac bo zbijemy. Nadal mu się chyba wydaje, że jesteśmy dziećmi. Cóż może dzięki temu bombki przetrwają dla nastepnych pokoleń. Myślę, że idea kupowania co roku kilku pieknych bombek to fajna tradycja. Po latach może się zebrać niezła kolekcja:-)
Pozdrawiam:-)
Z PRLowskich lubiłam jeszcze pajace. Były zrobione chyba z metalu, bo mogłam się nimi bawić Szklanych oczywiście nie wolno było dotykać, a tak korciło Chciałabym uzbierać ładną kolekcje, aby były piękną pamiątką nie tylko dla mnie.
Pozdrawiam cieplutko.
Ohhh, ten misiak jest przeuroczy!!!
dlatego nie mogłam mu się oprzeć
chyba mam od nich białego kotka klimatyczmnie bardzo podobny do tego misia śliczne te twoje bombki
Patrzyłam też na kotki, były prześliczne:) Uściski posyłam!:)
U nas bombki są bardzo proste- wszystkie okrągłe i odróżnia je tylko kolor :) Przy okazji serdecznie zapraszam na noworoczny konkurs do mnie http://houseandstyle.blogspot.com/2015/12/noworoczny-konkurs.html, może znajdziesz coś pięknego i inspirującego
Dziękuję za zaproszenie Pozdrawiam cieputko!
Piękne i bardzo stylowe Miś bardzo mi się podoba, ciężko mu się oprzeć. Indyczka też fajna. Na stojaku wyglądają pięknie, wcale nie muszą być na choince. Nie dziwię się, że nie mogłaś im się oprzeć.
Pozdrawiam ciepło, miłej niedzieli
Misio jest mój, a idyczka T. Ma słabość do tego ptactwa;) Dziękuję Aniu i wzajemnie
Piękne bombki nabyłaś, misio uroczy.Dziadki świetnie się spisują w każdej Twojej aranżacji.Ja mam bombki z materiału, lubię skromne dekoracje na choince.Pozdrawiam serdecznie
Nie robiłam jeszcze materiałowych bombek. Z jajkami próbowałam. Dziękuję i pozdrawiam cieplutko :):):)
Piękna tradycja i początek kolekcji.
Pozdrawiam.:)
Bardzo dziękuję
Wspaniały ten misio, ja bardzo lubię stare, oryginalne bombki, staram się co roku coś niepowtarzalnego na choinkę dokupić lub zrobić pozdrawiam
Mi udało się w tym roku kupić stare bombki drewniane na starociach. Cieszyłam się z nich jak dziecko.
Pozdrawiam cieplutko:)
Chciałabym życzyć ci, aby te, jak i każde kolejne święta były najpiękniejsze. Aby panował u ciebie klimat przepełniony miłością i życzliwością. Najważniejsze abyście wy i wasze rodziny były bezpieczne i zdrowe, a jeśli do tego zaowocuje w pieniądze tym lepiej :). Spełnienia najskrytszych marzeń i tych nieskrywanych oraz jak najwięcej prostych ścieżek w życiu. Nikola z Pastelowego domku
Dziękuję za piękne życzenia. Mam nadzieję, że się spełnią Życzę Tobie, aby każdy dzień był przepiełniony dobrą aurą, która będzie motywowała do dalszych działań. Dodawała otuchy w chwilach zwątpienia i radowała w chwilach szczęścia. Aby zdrowie dopisywało Tobie i bliskim Twoim osobom. Aby wszystko czego pragniesz, o czym marzysz się spełniło. Buziaczki :*:*:*
Cały czas zbieram sie myślami do szklanych bombek Są piękne i takie kruche. Najpierw kot amator choinki potem małe dzieci teraz juz nie ma wymówek
Przecudne wzory wybrałaś
Teraz już chyba nie masz;) Od jednej się zaczyna, a potem chce się ich coraz więcej