Kolekcje kaktusów powiększyłam o dwie roślinki. Tym razem wybrałam formy staśmione zwane też cristata – Cleistocactus Bolivicereus sp. forma cristata i Cleistocactus strausii sp. forma cristata. Formę swoją zawdzięczają zniekształceniu stożka wzrostu, który dzieli się nieprzerywalnie, tworząc finezyjne grzebieniowate formy roślin przypominające koguci grzebień. Ich wstążkowaty pokrój często utrudnia tworzenie się kwiatów.
Kaktusy przesadziłam do okrągłej, ceramicznej wazy wyszperanej na PT. Kaktusy doskonale rozwijają się w nasadzeniach grupowych, tworząc piękne okazy. Plusem też jest mniejsza częstotliwość przesadzania oraz możliwość skomponowania ciekawej dla oka aranżacji.
Pozdrawiam
Kasmatka!