Ceramika Bolesławiec, jedni się nią zachwycają, innym kojarzy się z kiczem i babcinym kredensem Należę do tej pierwszej grupy. W rodzinnym domu ceramiki Bolesławiec nie było. Królowała Chodzież, Ćmielów, Włocławek. Delikatne zastawy, pasujące do każdego rodzinnego spotkania.
Ceramika Bolesławiec jest zupełnie inna. Barwna, obfita w bogactwo wzorów i niemal od razu przyciąga uwagę. Produkowana w Polsce od XIX w, ceramika Bolesławiec znana jest na całym świecie. Podbija serca milionom gospodyń. Ręcznie malowana wpisująca się w tradycyjny, ludowy klimat. Pasuje zarówno do wiejskich wnętrz jak i tych bardziej nowoczesnych.
Pierwszy mój zakup – imbryk.
Kolekcjonuje się ją latami. Można kompletować zastawy z różnych dekorów, zapewniam, że zestawione ze sobą będą się ładnie komponowały.
Bigosówka, choć używam jej głównie do ziemniaków. Długo utrzymuje ciepło. Do kompletu patera na mięsko albo rybę.
Mam o tyle dobrze, że w Poznaniu przy ul. Mielżyńskiego mieści się firmowy sklep ceramiki Bolesławiec. Kiedy jestem w pobliżu, zawsze tam zaglądam. I tak powoli kolekcjonuję Bolesławca
Ulubione miseczki do zupy często jadam w nich sałatkę owocową.
Podstawa pod łyżkę czy pędzel. Nie spodziewałam się, że taka mała rzecz może uprzyjemnić gotowanie. Łyżka zawsze na swoim miejscu i o ile czyściej na blacie!
Bez tego litrowego garnka, żadne ogórki małosolne by się nie udały W słoikach ładnie wyglądają, ale w tym garnku ogóry mają inny smak
To tyle z moich zbiorów
W Bolesławcu dobiega końca święto ceramiki Bolesławiec, jestem ciekawa czy ktoś z Was na nim był?
Lubicie ceramikę Bolesławiec? Z czym Wam się kojarzy?
Imbryczek obłędny cudo !
Uwielbiam go, bez niego zimą jest ciężko. A tak mam spokój na pół wieczora;)
jest świetny, naprawde u babci i mamy króluje Chodzież ale chyba je przekonam !
Próbuj! Może akurat Bolesławiec wpadnie im w oko
Zawsze bardzo podziwiam Bolesławicą ceramikę :)) Sama niestety jej nie mam, ale mam wielka ochotę kupić kilka małych pękatych kubeczków :))
Twoje naczynka śliczne :)))
Pękate kubeczki idealnie wpasują się w klimat letniego poranka. Kojarzą mi się z ciepłym mlekiem i kromką chleba z wiśniowym dżemem
To prawdziwa inwazja ceramiki z Bolesławca. Już czwarta moja ulubiona blogerka porusza ten temat Jestem szczęśliwą posiadaczką jednej miseczki, ale mam do tego miasta sentyment z powodu, o którym pisałam w poście o Polakach w Bośni. Na pewno jest to marka, która nie poddaje się upływowi czasu i nowoczesnym trendom. Na stole zawsze będzie wzbudzała zainteresowanie i „zrobi” całą dekorację stołu. Też mam dostęp do sklepu firmowego i zachęciłaś mnie, żeby tam zajrzeć.
Ładnie ujęłaś w słowa, że nie podda się trendom i zrobi całą dekorację stołu. To szczera prawda. Na stole prezentuje się znakomicie, czasami pokuszę się o dostawienie fajansowych talerzy z Włocławka. Kwiatów na stole już nie trzeba
W poznańskim sklepie firmowym jest dział wyprzedaży, z produktami o 50% tańszymi. Może w Twoim robią podobną akcję?
Muszę tam zajrzeć. Garnek na ogórki to by się przydał na pewno.
Mój jest litrowy i sprawdza się idealnie do małosolnych.
Piękna wciąż mnie zachwyca swoimi wzorami.
Ślę uściski! Marta
Zachwyca, to prawda. Każdy malunek jest ręcznie wykonany. A przy niektórych wzorach to nie lada wyzwanie.
Jutro z samego rana jedziemy do Bolesławca właśnie na to święto i mam nadzieję, że moja kolekcja tej ceramiki się powiększy:-)
Pozdrawiam:-)
Jestem ciekawa jakie przywieziesz wrażenia i skarby?:)
PS. Zdjęcie na IG podsyciło tylko ciekawość :)))
Przepiekna ceramika, mi kojarzy się polską tradycją, z chlebkiem ze smalcem i skwarkami czy małosolnymi ogórkami.
Marysiu, narobiłaś apetytu na pajdę chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym
Masz piękną ceramikę z Bolesławca Jestem oczarowana imbrykiem. Jestem wychowana na ceramice Ćmielowskiej, jednak taka kolorowa, folkowa bardzo mi się podoba.
Miłej niedzieli Kasiu
Po porcelanie Ćmielów czy Chodzieży, Bolesławiec jest orzeźwieniem Dlatego tak mnie zachwycił. Imbryk był pierwszym zakupem, długo się nad nim zastanawiałam, kolor, kształt. Padło na ten. Długo utrzymuje ciepło i może nie wygląda ale do lekkich nie należy.
Przesyłam letnie pozdrowienia!
Bolesławicka ceramika jest sielska. Jak będę miała drewniany domek w górach to na pewno w szafkach będą właśnie takie przepiękne skorupy
Do domku w górach wpasowałby się idealnie
Ceramika Bolesławca kojarzy mi się ze sklepami w Warszawie, jednym w Centrum, już go niestety nie ma, a drugi na Starówce i jeszcze trzeci na Wilanowie.Jak kupowałam pierwszą zastawę to lubowałam się w chińskiej porcelanie, teraz chętnie bym ją zamieniła na BOlesławca właśnie, albo na taką różową z IKEA.Za dużo człowiek by chciał naraz Poczekam, aż zamieszkam na swoim i wtedy skompletuję swoją wymarzoną zastawę Pozdrawiam Buziaki :-*:-*
Ps.Piękne zdjęcia!!!
Dziękuję! :**
Chińską porcelanę też lubię, mam kilka kubków-zaparzaczy do herbaty. To prawda, dużo się chce ale małymi kroczkami można realizować zachcianki
Buziaki:*
Kasiu…ja uwielbiam tę ceramikę…Uwielbiam, choć nic jeszcze nie mam:) Zbieram się coś kupić…i zbieram.. Namówiłaś mnie:) Buziaki!
Ta ceramika ma w sobie jakąś magiczną moc Jestem ciekawa jaki wzór wybierzesz jako swój pierwszy zakup, no i co będzie tym pierwszym?
Buziaki posyłam :*
Śliczne "skorupki" bolesławieckie masz!
Zakochałam się w nich