Czy Wasza kuchnia czasami zamienia się w piekarnię? U mnie zwykle wieczorem jak to na piekarnię przystało.
Tym razem w rolę piekarza wcielił się Narzeczony
Zarabianie ciasta, ugniatanie, formowanie i wreszcie wypiekanie. Bułki po wyjęciu z piekarnika wyglądają nieziemsko, suto posypane makiem. To nic, że wszędzie go pełno. Ważne, że w całym domu pachnie!
Pachnie świeżym wypiekiem, chrupiącą skórką…
Bułki pieczemy od bardzo dawna, znudziły nam się te ze sklepu. Domowe są pełne w środku, jedna wystarczy aby nasycić żołądek na kilka godzin.
Przepis na te bułki pochodzi z Moich Wypieków Pan de sal – filipińskie bułeczki, który mocno zmodyfikowałam. Na początku trzymałam się przepisu i wychodziły pyszne, dokładnie takie jak pisze autorka. Z czasem najzwyczajniej w świecie znudziła nam się mąka chlebowa i zamiast niej używam pszennej. Bułki zmieniły również kształt z bagietkowych na kajzerkowe. Dodany jest również mak, a czasem sezam lub czarnuszka. Zależy, na co mamy ochotę. Korzystałam z wielu przepisów, ale ostatecznie właśnie z tego piekę najczęściej.
Bułki potrzebowały stosownej oprawy. Uszyłam koszyczek w ksztłacie kwadratu zawiązywany po bokach na kokardkę. Sprawdza się idealnie, wszystkie okruszki zostają w środku.
Jestem ciekawa czy Wasze kuchnie przemieniają się w piekarnię? Wolicie bułki czy chleb?
Wyglądają bardzo apetycznie. Ja bułki piekę rzadko. Stanowczo wolę chleb na zakwasie. Mam jeden sprawdzony przepis, ale od czasu gdy zakupiłam książke "O chlebie" zmieniam swój sprawdzony przepis na inne, by trochę urozmaicić nasze śniadanka.
Pozdrawiam:-)
Chleb pieczesz w żeliwnych naczyniach czy korzystasz z maszyny do wypieku chleba?
Ależ pyszności :)) Mam ogromną ochotę upiec bułeczki i skorzystam z przepisu z którego Ty Kasiu pieczesz
Ja zawsze piekę chleb, piekłam już z różnych przepisów, ale oststnio cały czas trzymam się jednego, bo rodzinka stawia kategoryczne veto, gdy chcę upiec inny :)))
U mnie kuchnia bardzo często zamienia się w piekarnię, bo domowy chlebek jest na porządku dziennym, a jeszcze częściej w ciastkarnię. Właśnie rozczyn na poranne pieczenie droźdżowego ciasta chłodzi się w lodówce
Uściski serdeczne :*
W jakiej formie pieczesz chlebek? Chętnie upiekłabym jakiś malutki za pierwszym razem.
Z ciasteczek serwuje głównie suche, bez nadzienia. Najczęściej z masłem orzechowym, nasionami czy tzw. przez maszynkę do mięsa. Wyjątkiem są florentynki najeżone bakalniami i oblane czekoladą, są pyszne
No pewnie, że bułeczki tylko nigdy nie piekłam
Ale zmotywowana tym postem muszę koniecznie podjąć próbę
Wyglądają baaardzo apetycznie! Pozdrawiam, Marta
Spróbuj i koniecznie się pochwal jakie wyszły!
Odbijam pozdrowionka!
U nas królują bułki ale raczej słodkie. Jagodzianki to hit
Pięknie i smakowicie wygladają Wasze wypieki
Pozdrawiam
Jagodzianki uwiebiam, ale sama nie piekłam. Muszą być pyszne takie domowe, oblane lukrem i obficie wypełnione jagodami
Co tu dużo mowić, wygladają obłędnie! Aż mam Ci ochotę taką bułeczkę podkraść :))
Miłego dnia
Częstuj się Marysiu!
Dziękuję i nawzajem :*
Ja nigdy nic dobrego nie upiekłam, kilka razy próbowałam i mi nie wyszło, chyba nie nadaje się do pieczenia- przerażają mnie te miary, ile do czego. Nie ogarniam Ale zachęciałaś mnie tym postem żeby spróbować jeszcze raz Może w końcu mi coś wyjdzie, oby Ah zapachniało tymi bułeczkami
Szklanka, waga i przeliczniki miar – bez nich nie ruszam się do pieczenia Może za kilkanaście lat będę miała to wszystko w głowie? Próbuj i się nie zniechęcaj Jak dobre wyjdą to apetytu nabierzesz na więcej
Buziaki :*
wyglądają wzorcowo!
piekę chleb ale bułek się nie odważyłam – trudne są?
Nie są, tylko zabawy przy nich jest;) W formowaniu kuleczek złaszcza.
No to ja się przyznam moja droga bez bicia, że moim jedynym wyczynem w pieczeniu bułek są jagodzianki. Nigdy nie piekłam domowego pieczywa, a chyba warto spróbować. Nawet posiadam przepis na obłędny w smaku chlebek, którego miałam okazję skosztować. Może kiedyś się odważę. Twoje bułeczki wyglądają bardzo smakowicie. I taki narzeczony to skarb, który sam piecze :-) buziaki!!
Jak tylko jagody znajdę to jagodzianki upiekę. Bardzo lubię połączenie jagód i ciasta drożdżowego no i jeszcze słodyczy lukru… mmm aż mi ślinka cieknie na samą myśl!
Narzeczonemu przekarzę pochwałę, się ucieszy :)))
Buziaki :*
Jestem fanką razowego chleba. Ale, są takie dni w miesiącu… kiedy dopada mnie ochota na pszenną bułkę z masłem, miodem lub dżemem (dla diabetyków – na usprawiedliwienie sumienia :-)) Twoje zjadłabym jeszcze ciepłe tylko z masłem, a może nawet bez
Z miodem najlepsze! No może z masłem i miodem. Tak na szybko
Mmmm, dopadła mnie ochota na to połączenie
Buziaki posyłam :*
Piękne bułczyny U mnie bułki graham z przydomowej piekarni.Pozdrawiam serdecznie
Grahamki lubię, sa malutkie i takie na dwa kęsy Bynajmniej takie były w osiedlowej piekarni
Cudne bułeczki, a jeszcze z makiem , to kwintesencja smaku :D – dla wielbicieli maku. Też dodaję różne ziarneka, raz czarnuszkę, nasiona chia , sezam i mak też, nawet lody zrobiłam z makiem :D.
Zaintrygowałaś mnie lodami z makiem O nasionach chia czytałam i słyszałam, sama zaś nie próbowałam. Jak je gdzieś spotkam z pewnością kupuję z ciekawości smaku
Cieplutko pozdrawiam!
Wygladają niesamowicie smakowicie, aż zamarzyła o takich na jutrzejsze śniadanie mniam
Bułki domowe są naprawdę dobre, sycące i jedna na śniadanie w zupełności wystarczy